Spanie w samochodzie osobowym.
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Mam kwadratowe 5L, kwadrat 13/13 cm, może wykorzystam pod płytę,
a może nie zobaczę.
Sporo mam 10L może one będą lepsze, można by w nich wozić wodę,
mam i 20L wszystkie zostały z projektu tratwa.
a może nie zobaczę.
Sporo mam 10L może one będą lepsze, można by w nich wozić wodę,
mam i 20L wszystkie zostały z projektu tratwa.
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Sklejka 4mm i zrób skrzynię pod materac, która pomieści wszystko, kuchenkę zapasy itp.Tak to wygląda bez materaca.
Mały, ale bardzo naprawdę przydatny niuans.
Zakup sobie folię mini stretch do wiązania butelek, czy innych przedmiotów w sztywne pakiety.
Ja tego jako zaopatrzeniowiec w jednej z firm zamawiałem tysiące.
https://www.kalena.pl/oferta/folie/stre ... 1050139524
Jak wyliczysz, że zakup dużej rolki i pocięcie wyjdzie taniej to olej to bo się wściekniesz.
Ta folia jest cięta i dopiero nawijana na rolki. Przy cięciu dużej, już gotowej topisz krawędzie
i generalnie na koniec wychodzi ci kupka śmieci.
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Dziękuję za fajne pomysł.
Sprawdzę w hurtowni opakowań w Kołobrzegu, mają takie rzeczy.
Sprawdzę w hurtowni opakowań w Kołobrzegu, mają takie rzeczy.
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Jest jeszcze jedno pytanie, czy lepiej będzie wychodzić z łóżeczka
przednimi drzwiami, czy może wygodniej będzie tyłem?
przednimi drzwiami, czy może wygodniej będzie tyłem?
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
a czy z tyłu masz klamkę od środka ?
jeżeli sypiałeś w samochodzie to zauważyłeś kondensację pary wodnej
pomyśl o wentylacji czyli niedomkniętej szybie ale bez dostępu dla komarów
pomyśl także o odrobinie prywatności w takim "akwarium"
jeżeli sypiałeś w samochodzie to zauważyłeś kondensację pary wodnej
pomyśl o wentylacji czyli niedomkniętej szybie ale bez dostępu dla komarów
pomyśl także o odrobinie prywatności w takim "akwarium"
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Spanie w samochodzie (takim jak na załączonym obrazku) uważam za gorsze rozwiązanie od postawienia namiotu.
Oczywiście nie da się tego zrobić w centrum miasta, ale nad wodą to już prawie wszędzie tak (czasami na dziko).
Jeśli jedziemy nad wodę samochodem, uważam że nie ma ograniczeń na miejsce dla namiotu, materaca, śpiwora, pompki i co tam kto jeszcze woli.
Dobrze zainstalowany namiot , dobrze dobrane towarzystwo, wyposażenie i bielizna to gwarancja komfortu na poziomie jaki jest możliwy.
Tak myślę bo sprawdziłem jedno i drugie.
Próbowałem spać kilka razy w samochodzie i nigdy nie było to dobre, demontaż siedzeń półek i ewakuacja koła zapasowego to już wystarczające powody, aby z tego zrezygnować.
W namiocie można czytać, konwersować , nie budzimy współtowarzysza jeśli taki jest przy wyjściu na zewnątrz, samochód cały zabezpieczony i gotowy do natychmiastowej jazdy.
Nad takim wyborem może zastanawiałbym się zimą gdzie byłoby potrzebne odpalenie "centralnego", latem jak dla mnie wybór jest jeden.
Kiedyś po 2 nieprzespanych nocach wracałem do domu z Kalisza, byłem okropnie zmęczony , była mgła, w pewnym momencie postanowienie - pierwszy motel-hotel to się zatrzymuję. W Lesznie do pięknie oświetlonego hotelu wydarłem już z walizką, dzwonki, klaksony i kopanie w drzwi nie pomogło aby obudzić jak sądzę śpiącą załogę. Pojechałem dalej, były już małe omamy, kiedy samochód podskoczył na małym kamieniu okazało się że jestem w zakręcie i ...... śpię. 30 km od domu wjechałem w pierwszą w las, był tylko jeden dylemat zostawić włączony silnik czy nie.
Spałem 6 godzin i nie zamarzłem, nie zapomina się takich rzeczy.
Oczywiście nie da się tego zrobić w centrum miasta, ale nad wodą to już prawie wszędzie tak (czasami na dziko).
Jeśli jedziemy nad wodę samochodem, uważam że nie ma ograniczeń na miejsce dla namiotu, materaca, śpiwora, pompki i co tam kto jeszcze woli.
Dobrze zainstalowany namiot , dobrze dobrane towarzystwo, wyposażenie i bielizna to gwarancja komfortu na poziomie jaki jest możliwy.
Tak myślę bo sprawdziłem jedno i drugie.
Próbowałem spać kilka razy w samochodzie i nigdy nie było to dobre, demontaż siedzeń półek i ewakuacja koła zapasowego to już wystarczające powody, aby z tego zrezygnować.
W namiocie można czytać, konwersować , nie budzimy współtowarzysza jeśli taki jest przy wyjściu na zewnątrz, samochód cały zabezpieczony i gotowy do natychmiastowej jazdy.
Nad takim wyborem może zastanawiałbym się zimą gdzie byłoby potrzebne odpalenie "centralnego", latem jak dla mnie wybór jest jeden.
Kiedyś po 2 nieprzespanych nocach wracałem do domu z Kalisza, byłem okropnie zmęczony , była mgła, w pewnym momencie postanowienie - pierwszy motel-hotel to się zatrzymuję. W Lesznie do pięknie oświetlonego hotelu wydarłem już z walizką, dzwonki, klaksony i kopanie w drzwi nie pomogło aby obudzić jak sądzę śpiącą załogę. Pojechałem dalej, były już małe omamy, kiedy samochód podskoczył na małym kamieniu okazało się że jestem w zakręcie i ...... śpię. 30 km od domu wjechałem w pierwszą w las, był tylko jeden dylemat zostawić włączony silnik czy nie.
Spałem 6 godzin i nie zamarzłem, nie zapomina się takich rzeczy.
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Próbowałem spać kilka razy w samochodzie i nigdy nie było to dobre, demontaż siedzeń półek i ewakuacja koła zapasowego to już wystarczające powody, aby z tego zrezygnować.
W
Wszystko zależy od wieku.
30 lat temu tydzień pod Chałupami spędziłem w tym cudzie motoryzacji i nie żałuję
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
Re: Spanie w samochodzie osobowym.
Dużo pytań to będzie dużo odpowiedzi, zacznę od pierwszego.
Kiedyś szarpnąłem za klamkę i urwałem coś tam w środku
w klamce, została jeszcze dziurka na sznurek w osłonie klapy.
Czyli z otwieraniem od środka nie będzie większego problemu.
W internecie jest 1000 filmów i 1000 rad jak sobie radzić ze
spaniem w samochodzie osobowym, podróżuje w samochodach
1000 osób i 1000 w nich śpi……..
Myślę że warto spróbować, no i zawsze w zapasie mogę mieć namiot.
Na zdjęciu specjalne ciemne nakładki na drzwi chroniące przed
komarami, tylko nie wiem gdzie takie kupić.
Całkiem przez przypadek wiem jak sobie z tym poradzić.
Kiedyś szarpnąłem za klamkę i urwałem coś tam w środku
w klamce, została jeszcze dziurka na sznurek w osłonie klapy.
Czyli z otwieraniem od środka nie będzie większego problemu.
W internecie jest 1000 filmów i 1000 rad jak sobie radzić ze
spaniem w samochodzie osobowym, podróżuje w samochodach
1000 osób i 1000 w nich śpi……..
Myślę że warto spróbować, no i zawsze w zapasie mogę mieć namiot.
Na zdjęciu specjalne ciemne nakładki na drzwi chroniące przed
komarami, tylko nie wiem gdzie takie kupić.