Wreszcie zrobiła się ładna pogoda. Po przepłynięciu Wrześnicy spodobało mi się zwiedzanie Wielkopolski. A że już od jakiegoś czasu myślałem o uzupełnieniu katalogu spływów Prosną o Kanał Bernardyński, pozostało tylko dograć szczegóły. Szczegóły polegały na znalezieniu połączenia do Kalisza. Polregio relacji Poznań – Warszawa, do którego wsiadłem w Kórniku o 5.45, był w Kaliszu o 7.45. Z dworca PKP taksówka na ulicę Sportową, gdzie wcześniej – podczas kilku wizji lokalnych, znalazłem miejsce do wodowania. Do projektu dołączył kolega Paweł. A że kolega jest od tego, że wypada czasem spotkać się z nim (jak śpiewało dwóch bardów w duecie), przygodę przeżywaliśmy pospołu.
Start przy kładce dla pieszych, na początku Kanału Bernardyńskiego, koło Aquaparku. Tak, jak zwykle – godzina 09.00 (magia, normalnie).
Płyniemy miastem, głównie okolica parkowa. Po 2 km od startu próg – nie ryzykowaliśmy spływania, więc przeciągnęliśmy kajaki. Kanał ciągnie się przez 7.5 km, po których wpada do Prosny na wysokości wsi Warszówka, już za jazem i elektrownią na Prośnie. Jest ładny, pomimo otaczającej tkanki miejskiej wygląda dziko. Natknęliśmy się na nim na dwa zatory – do przepłynięcia. Przed połączeniem z Prosną bystrze (podejrzewam, że spowodowane przez 2 niskie prożki, które ukryły się przy obecnym stanie, pod wodą).
Prosna za Kaliszem jest rzeką odkrytą, z dość trudno dostępnymi brzegami (skarpa, trzcina, pole uprawne), nieregularnie porośniętymi jeszcze przez drzewa i krzewy. Jest ładnie, choć momentami monotonnie. 7 km od połączenia z Kanałem Bernardyńskim MEW w Jastrzębnikach. Krótka instrukcja obsługi: interesuje nas lewa odnoga, lądujemy przy samym jazie po prawej stronie, przenosimy kajaki przez drogę (ok 20 m). Następnie nad ogrodzeniem (barierki ok 1m, najwyraźniej ktoś postanowił uprzykrzyć życie dobrym ludziom), wzdłuż prawego brzegu jeszcze kolejne 30 m, i wodujemy się poniżej wysokiego i trudnego, sztucznego progu.
Od tego momentu już bajka. Płyniemy, nic się nie dzieje.
W Brudzewku na prawym brzegu informacja o przystani kajakowej ale takowej nie stwierdzono. Na prawym brzegu widać natomiast schron bojowy. Paweł, który się zna na takich sprawach, poinformował, że to polskie umocnienia sprzed 1939.
Na 39 km od startu Chocz. Na prawym brzegu, przed mostem wiata i dogodne miejsce do lądowania/ wodowania ale nie dokonaliśmy wizji lokalnej, bo akurat trwała tam biesiada po jakimś sobotnim spływie masowym przy dźwiękach umpa-umpa i rozochoconych piskach, a że my jesteśmy w wieku przedstarczym, to stwierdziliśmy, że i tak nic nam po owych piskach i uciekliśmy. Poza tym nie lubimy umpa-umpa.
Coś się na rzece jednak zmienia – przypominam sobie, że płynąwszy tędy przed laty żadnej infrastruktury kajakowej nie stwierdzałem.
Teraz pojawiają się jakieś tabliczki, a w okolicy Łęgu (krótko przed Gizałkami) na lewym brzegu mijaliśmy coś na kształt przystani kajakowej.
Przed Gizałkami farmy wiatrowe - robią kolosalne wrażenie!
Meta w Gizałkach – jakieś 100 metrów przed mostem po prawej stronie jest wyjście na brzeg i dojście do drogi. Jeszcze wcześniej jest wyjście ale wyglądające na własność prywatnej firmy kajakowej.
Zrobiliśmy 51 km.
Podsumowując: rzeka łatwa i przyjemna, nie rzucająca może na kolana ale też nie stanowiąca rozczarowania. Trochę trudno o fajne miejsce do lądowania ale za Choczem sytuacja się nieco poprawia.
To był fajny dzień na kajaku. I, jak to piszą w relacjach: pogoda dopisała.
Kanał Bernardyński / Prosna: Kalisz - Gizałki 13.05.2023
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Kanał Bernardyński / Prosna: Kalisz - Gizałki 13.05.2023
Nic nie podbijałem, może to wina podbicia kolorów w aparacie. Na szczęście mnie to nie przeszkadza, bo niedowidzę kolorówRa$ pisze:Bardzo ładne zdjęcia, szczególne te mocno zielone!
droga zawsze nagradza
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: Kanał Bernardyński / Prosna: Kalisz - Gizałki 13.05.2023
Ja absolutnie nie sugeruję podbijania kolorów! Taka pora roku, że zieleń mocno soczysta i po prostu to mi się podoba!!! Ze zdjęć mogę powiedzieć, że rzeka "zyskuje przy bliższym poznaniu" bo patrząc na mapę to się wydaje troszkę nudna
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Kanał Bernardyński / Prosna: Kalisz - Gizałki 13.05.2023
Ładnie meandruje, dużo ptaków i innego zwierza. Szpalery drzew. Są jednak momenty, że jest nużąca. I tak nie umywa się do pewnego odcinka Wieprza sprzed kilku lat pod tym względem A na Wieprzu też mi się podobało!Ra$ pisze: się wydaje troszkę nudna
droga zawsze nagradza
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Kanał Bernardyński / Prosna: Kalisz - Gizałki 13.05.2023
już na Fejsie klepnąłem komentarza - super integracja panowie w piękne okno pogodowe :
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam