Kamienna 20-21. 05. 2023.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Kamienna 20-21. 05. 2023.
Termin 20 - 21 maj 2023.
Uczestnicy: Paweł, Jacek, Włodek.
Plan: start w Ćmielowie, meta most na Wiśle w Solcu.
Realizacja: start zrealizowany, meta gdzieś po drodze.
Sobota 20.05.2023 - dzień pierwszy.
Spotykamy się o 8.00 nad Wisłą przy moście k.Solca.
Zostawiamy tam 2 auta, najmniejszym jedziemy do Ćmielowa.
W Ćmielowie nad rzeką zostajemy zagadnięci przez kogoś kto okazuje się znajomym ze spływu Wartą w 2019r (Artur). Potem kolejna jeszcze rozmowa, tym razem z pasjonatką psich zaprzęgów, ta w temacie kajaków pneumatycznych.
Mieliśmy wypłynąć o godz. 9.oo .. udaje się ok. 10.oo.
Pogoda bardzo sprzyjająca, woda wysoka .. hmm nawet bardzo, nurt szybki .. nawet bardzo.
Rzeka wydaje się dość fajna, ehh gdyby jeszcze woda była bardziej przejrzysta. Za pierwszym zakrętem doświadczamy pierwszego "czochrania".
Wysoka woda i nisko nachylone gałęzie to warunki do ugrzęźnięcia, podrapania, oskalpowania. Jacek cieszący się chwilą bez gałęzi.
Uczestnicy: Paweł, Jacek, Włodek.
Plan: start w Ćmielowie, meta most na Wiśle w Solcu.
Realizacja: start zrealizowany, meta gdzieś po drodze.
Sobota 20.05.2023 - dzień pierwszy.
Spotykamy się o 8.00 nad Wisłą przy moście k.Solca.
Zostawiamy tam 2 auta, najmniejszym jedziemy do Ćmielowa.
W Ćmielowie nad rzeką zostajemy zagadnięci przez kogoś kto okazuje się znajomym ze spływu Wartą w 2019r (Artur). Potem kolejna jeszcze rozmowa, tym razem z pasjonatką psich zaprzęgów, ta w temacie kajaków pneumatycznych.
Mieliśmy wypłynąć o godz. 9.oo .. udaje się ok. 10.oo.
Pogoda bardzo sprzyjająca, woda wysoka .. hmm nawet bardzo, nurt szybki .. nawet bardzo.
Rzeka wydaje się dość fajna, ehh gdyby jeszcze woda była bardziej przejrzysta. Za pierwszym zakrętem doświadczamy pierwszego "czochrania".
Wysoka woda i nisko nachylone gałęzie to warunki do ugrzęźnięcia, podrapania, oskalpowania. Jacek cieszący się chwilą bez gałęzi.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
W zasadzie co chwilę przebijamy się przez blokujące nas gałęzie koron drzew.
W pewnym momencie nawet cieszymy się że widzimy 200m czystej od gałęzi rzeki. Mała Elektrownia Wodna - tu konieczna jest przenoska. Przez furtkę przy drewnianym starym młynie.
Przedzieranie się tę przez zieloną gęstwinę mocno spowalnia nasze tempo.
Silny nurt utrudnia manewrowanie podczas pokonywania przeszkód i zatorów.W pewnym momencie nawet cieszymy się że widzimy 200m czystej od gałęzi rzeki. Mała Elektrownia Wodna - tu konieczna jest przenoska. Przez furtkę przy drewnianym starym młynie.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
W pewnym momencie, na kolejnej przeszkodzie, muszę obciąć gałęzie aby się oswobodzić i płynąć dalej.
W trakcie tej operacji Paweł z sukcesem przeciska się przy drugim brzegu i odpływa.
Ja wciąż męczę sie z piłowaniem i próbą uwolnienia .... .... .... ....
_________________________________________________________________________________
Jacek i Paweł płyną dalej swoim tempem, po jakimś czasie postanawiają na mnie zaczekać.
Czekają ... ... czekają ... ... czekają ... ... ok. 1 godz. ... lub dłużej.
W pewnym momencie widzą płynącą rzeką moja skrzynię, ... wyławiają ją ... są tym bardzo zaniepokojeni.
Postanawiają działać, Paweł szuka mnie idąc skrajem rzeki w pokrzywach do kolan ...
______________________________________________________________________________________
Podczas próby uwolnienia się z plątaniny gałęzi ja wywracam się i wpadam do wody.
Kanadyjka do góry dnem, wraz ze mną, przepływa bez problemu pod przeszkodą.
Płyniemy oboje - oboje w nurcie i z nurtem.
Za chwilę ostry zakręt w prawo, chcę aby woda wyniosła nas na zewnętrzny łagodny brzeg.
Wiry powodują że znosi nas bliżej tego wewnętrznego brzegu, stromego i wysokiego.
Za zakrętem łapię się złamanego drzewa, równocześnie trzymam wywrócone kanu aby nie odpłynęło.
Uff !, z trudem wydostaję się na brzeg, znacznie trudniej będzie zrobić to z pełną wody kanadą.
W trakcie próby odwrócenia kanady widzę jak uwalnia się skrzynia i odpływa z nurtem w dal.
Udaje mi się odwrócić kanadę ale pływa pełna wody, nie wiem jak ją wylać ?.
Stoję na 3m stromym brzegu, nie mogę wciągnąć kanady wyżej by ją odwrócić bo ciężka nabraną wodą.
Uff ! - połowę wylałem.
Pakuję bagaże, pakuję siebie, płynę pod prąd na drugi łagodniejszy brzeg ostrego zakrętu.
Mimo że kanadyjka wypełnionej jest w 1/2 wodą jednak dopływam, wyciągam na brzeg, odwracam, wylewam.
Po spakowaniu się płynę już bezpiecznie gdyż bez wodnego balastu, jednak bez skrzyni i w mokrych ciuchach.
Nie spieszę się bo wypatruję skrzyni, nie znajduję, trudno, żegnam się z nią z żalem w myślach.
Wiem że prowiant, napoje, kuchenkę i wiele innych rzeczy trzeba będzie sępić u kolegów.
Domyślam się że Paweł i Jacek muszą teraz być bardzo poważnie zaniepokojeni.
Wcześniej chciałem do nich zadzwonić ale jak wiadomo mokry telefon działa nie za bardzo.
mijam pierwszy most z napisem "do sklepu 100m" mijam drugi most mijam ... .
O! - widzę Pawła !
Paweł bardzo się ucieszył się gdy mnie zobaczył.
Teraz płyniemy już we dwuch .. dopływamy do Jacka .. on również jest szczęśliwy.
.
(Bardzo was koledzy przepraszam za chwile niepewności jakie przeżyliście z mojego powodu.)
.
Zapada decyzja że zmieniamy plany i zostajemy na biwak w miejscu w którym obecnie jesteśmy.
Przystaję na to z przyjemnością, tym bardziej że otacza nas prawie bezkresna kwietna łąka.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
Jedną z pierwszych czynności jest otworzenie uratowanej skrzyni.
Potem wydobycie łotewskiego likieru aby uczcić fakt szczęśliwego zakończenia przygody. .
W planie było ponad 30 km, zrobiliśmy 10 - 12 km. Nic to - najważniejsza jest przyjemność bycia.
Maciej66 kiedyś trafnie napisał "najgorsze czyli pływanie macie za sobą - teraz biesiadowanie".
Biesiadowaliśmy więc z przyjemnością.
C.D.N.
Potem wydobycie łotewskiego likieru aby uczcić fakt szczęśliwego zakończenia przygody. .
W planie było ponad 30 km, zrobiliśmy 10 - 12 km. Nic to - najważniejsza jest przyjemność bycia.
Maciej66 kiedyś trafnie napisał "najgorsze czyli pływanie macie za sobą - teraz biesiadowanie".
Biesiadowaliśmy więc z przyjemnością.
C.D.N.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
Niedziela - 21 maj 2023 - Dzień Drugi
Rano m.in. podziwianie i utrwalanie widoku okalającej nas łąki. Potem krótka narada dokąd zamierzamy dopłynąć.
Nie znamy warunków na rzece, ostrożnie decydujemy się na Bałtów.
Rano m.in. podziwianie i utrwalanie widoku okalającej nas łąki. Potem krótka narada dokąd zamierzamy dopłynąć.
Nie znamy warunków na rzece, ostrożnie decydujemy się na Bałtów.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
Okazuje się że przeszkód jest coraz mniej.
Płynie się przyjemniej i szybciej.
Mijamy kolejne mosty
Cieszy szeroka otwarta woda
Dość szybko docieramy do Bałtowa
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
.
Mała elektrownia wodna w Bałtowie - konieczna przenoska.
Gdybym był sam prawdopodobnie tutaj właśnie bym zakończył.
Trzeba wiele wysiłku żeby znaleźć się po drugiej stronie elektrowni.
Bardzo stromym brzegiem do góry, potem przez wysoką barierkę na drogę.
Drogą kilkadziesiąt metrów, potem wśród traw, krzaków i drzew bardzo stromo w dół.
Tylko dzięki pomocy Jacka oraz Pawła moja kanada znalazła się tam gdzie powinna. Potem wyłącznie bajka.
- Włodek
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 409 razy
- Podziekowano: 439 razy
Re: Kamienna 20-21. 05. 2023.
Bez przeszkód,
szeroko,
słonecznie,
Aby nie wracać do domów w nocy zapada decyzja że kończymy w Czekarzewicach Pierwszych.
Ostatni most przed Czekarzewicami Pierwszymi skąd o 13.30 autobus do Solca.